piątek, 8 maja 2015

DAJ BUTLE!

Nie wiem wszystkiego najlepiej, nie jestem lekarzem. Nie obrażam i nie mówię źle o matkach, które z różnych przyczyn karmią mlekiem modyfikowanym. Ale będę mówić źle o lekarzach, którzy zniechęcają mamy do karmienia piersią. Będę mówić źle o lekarzach, którzy każdy problem żywieniowy rozwiązują mlekiem modyfikowanym lub dodatkowym posiłkiem. Po co? Dlaczego?

Dziecko źle przybiera...nie chce ssać piersi..wierci się przy jedzeniu...płacze...ma gazy...
nie odbija mu się...

Na to wszystko lekarze mają jeden sposób - mm! 

A jakie są inne rozwiązania?



Źle przybiera? 


Zwróć uwagę czy w ciągu dnia wystarczająco często je, czy ssie aktywnie pierś. Zwróć uwagę ile razy budzi się w nocy. Może trzeba budzić dziecko na karmienie? 


Nie chce ssać, wierci się? 
Może Twoje dziecko jest już tak duże i tak się interesuje światem, że powinnaś Mu stworzyć lepsze warunki do jedzenia? Może musicie zamkąć się sami w pokoju, żeby nic go nie rozpraszało? Może spróbuj karmienia na leżąco? 


Płacze, ma gazy? 


Dzieci płaczą i mają czasem problem z brzuszkiem, ale nie ma w tym nic dziwnego. Dotyczy to dzieci kp i mm. Bywa tak, że dziecko ma np. alergię na białko mleka krowiego i mama na jakiś czas musi zrezygnować z mleka i przetworów mlecznych. Należy obserwować dziecko i przyglądać się swojej diecie. Tylko nie zrozumcie mnie źle. Według mnie można jeść wszystko karmiąc piersią, ale jeżeli coś złego się dzieje to trzeba szukać przyczyny również w diecie, ale nie odstawiając wszystko od razu. Matka karmiąca nie może żyć tylko na krupniku. Jeżeli dziecko ma problemy z gazami, płacze w trakcie i po jedzeniu to warto poszukać dobrego doradcy laktacyjnego, który sprawdzi czy dziecko jest dobrze przystawione do piersi, czy aktywnie ssie. 

Uwierzcie drogie mamy, że dietetycy i doradcy laktacyjni naprawdę wiedzą więcej o żywieniu dzieci niż lekarze. 
Oczywiście są lekarze, którzy znają się na żywieniu, ale jeżeli na wasze problemy lekarz od razu doradza mleko modyfikowane to poszukajcie innego lekarza ;)


Mówta co chceta, ale nic nie zastąpi cycowego mleka ;)

9 komentarzy:

  1. Kochana wracaj prosze z przepisami!!! Mam problem z niejadkiem-dwulatkiem :( je bardzo mało i wogole nie chce ryb i jajek :( prosze o pomoc bo brak mi sił!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szykuję nowy przepis na śniadanie. Jak wyjdzie smacznie to się podzielę :D

      Usuń
  2. ja karmie dziecko 1,5 roku musze przestac bo za chwile bede musiala dostawac silne leki ale karmiłabym napewno do 2 lat, w ciagu tego czasu kilkakrotnie lekarze mowili mi ze za dlugo karmie, mowili to lekarze piediatrzy rodzinni dla doroslych nawet ginekolog, wszyscy sie strasznie dziwili i mowili ze za dluuuugo,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, że czasem nie można karmić piersią, ale jak tylko się da i się chce to trzeba kierować się własnym rozumem. Fajnie, że mogliście się karmić 1,5 roku :)

      Usuń
  3. 18 miesięcy Nam stuknęło z cycusiem :) Strasznie ciężkie początki były, ale podołałam :) Przecież "nic nie zastąpi cycowego mleka" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję i zazdroszczę. Ja starszą córkę karmiłam tylko 10 miesięcy. Jak byłam w 3 miesiącu ciąży to się odstawiła :-)

      Usuń
  4. Prosze baaaardzo o przepius na kotlety rybne dla dzieci......... Jaka rybe najlepiej wybrac?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ekhm, wkradlo sie Pani male przejezyczenie. Nie nietolerancje laktozy, ale nietolerancje bialka mleka krowiego. Przeciez laktoze produkuje kazdy ssak - czlowiek tez, niezaleznie od tego co je. Poza tym zgadzam sie w zupelnosci i przetestowalam to wszystko z moja corcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak! Ma Pani rację. Wkradł mi się błąd. Myślałam o boleściach związanych z nietolerancją laktozy i przełożyłam to na ten fragment. Dziękuję za zwrócenie uwagi i już poprawiam :)

      Usuń

Dziękuję :)

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...