niedziela, 4 stycznia 2015

NIE JEST ŹLE. BĘDZIE LEPIEJ.



Prawie trzy tygodnie za nami. Powoli przyzwyczajamy się do nowej sytuacji. I wierzymy, że jakoś przetrwamy ten rok. Póki co jest dość łatwo bo Tata cały czas jest na urlopie, ale jak wróci do pracy to chyba się wykończę. Zastanawiam się tylko czy najpierw padnę ze zmęczenia fizycznego czy psychicznego :-). Ogólnie to wszystko byłoby super tylko problem polega na tym, że Weronika jest z tych dzieci co snu nie potrzebują i wiecznie chce być przy piersi - a wszystkie Mamy pewnie wiedzą jak to utrudnia normalne funkcjonowanie. A teraz o tym co pozytywne. Marysia jest bardzo dobrą, starszą siostrą. Martwi się kiedy dzidziuś płacze, podaje Weronice smoczek (czasem trochę agresywnie, ale ciągle się uczy), nie jest zazdrosna o karmienie Siostry i o poświęcaną Jej uwagę. Na początku była tylko obrażona na mnie - prawdopodobnie dlatego, że zniknęłam na kilka dni, a jak wróciłam to z Dzidziusiem. Na szczęście po dwóch dniach Jej przeszło i wszystko wróciło do normy. Póki co dajemy sobie radę ze wszystkimi obowiązkami i zapas energii jeszcze mamy. Mam nadzieję, że jak zaczniemy wychodzić na spacery (bo ciągle czekamy na ten pierwszy) to wszystko się unormuje. Postaram się jak najszybciej wrócić na bloga i do mojej ulubionej tematyki czyli żywienia dzieci, ale takie wpisy z cyklu 'rok po roku' na pewno będą pojawiać się częściej. 

Pozdrawiam! 

11 komentarzy:

  1. Ja trzymam kciuki za Twoje zdrowie!!! :) i podziwiam, że masz czas dla czytelników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blog to dobre miejsce na odpoczecie od codzienności :-)

      Usuń
  2. Ja trzymam kciuki za Twoje zdrowie!!! :) i podziwiam, że masz czas dla czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, a jak Ty się czujesz??? Jak Weronika przesypia noce? Czy jest płaczliwa? Jesli moge, poprosze o relacje z porodu lub porównanie 1i 2 porodu. Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję się bardzo dobrze. Weronika niestety nocy nie przesypia, budzi się dość często. Płacze jak nie jest na rękach :) Porównanie porodu przemyślę, póki co mogę powiedzieć, że jest po prostu inny :) Pozdrawiam!

      Usuń
  4. To już trzy tygodnie, jak ten czas szybko leci, a tyle co mijałyśmy się jak niosłaś śpiącą Manie na rękach:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My to musimy się wreszcie na kawę umówić, bo Twoja Córcia chwila moment 3 miesiące skończy :)

      Usuń
  5. To gratuluję (bo nie miałam jeszcze okazji) i życzę siły, przy okiełznaniu dwóch Księżniczek ;)

    Ps. Egoistycznie czekam na posty o żywieniu. Nawet nie wiesz, jak ułatwiłaś mi dziś sprawę swoimi przepisami, kiedy tworzyłam jadłospis dla mojego 9-miesięcznego Gacusia ;) DZIĘĘĘĘKUUUJĘĘĘ :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że Małemu będą smakować te dania :-)
    Postaram się jak najszybciej stworzyć coś nowego. Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. A może będzie wręcz przeciwnie i poradzisz sobie wyśmienicie? :)
    Trzymam za to mocno zaciśnięte piąstki! ;)
    Taka starsza siostrzyczka to prawdziwy Skarb ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co jest dobrze i wierzę, że cały czas będę sobie tak dobrze radzić :)
      A starsza siostra jest wspaniała :)

      Usuń

Dziękuję :)

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...