Według schematu żywienia dziecko na piersi powinno dostać pierwszy posiłek nie wcześniej niż w 5 miesiącu i nie później niż w 6 miesiącu. Dlatego stwiedziłam, że jak Marysia będzie miała 5 i pół miesiąca to będzie najlepszy moment na podanie Jej pierwszego posiłku. To był bardzo ważny dzień dla wszystkich. Nie mogliśmy się doczekać kiedy zacznie jeść. Ciekawi byliśmy Jej reakcji. Pierwsze danie Marysieńki było ze słoiczka. Mam do nich zaufanie i uznałam, że na pierwszy raz będzie to najlepsze.
Zjadła pięknie i czekała na więcej, dostała jeszcze pół łyżeczki, a największą ilość musiała cierpliwie czekać. Dobrze zareagowała na zupkę, więc każdego dnia dokładałam Jej dwie łyżeczki, ale już takiej gotowanej przeze mnie. Po tygodniu dostała 60g a następnego dnia 130g czyli tyle ile znajduje się w małym słoiczku. Po tygodniu zaczęłam wprowadzać Jej owoce. Tak samo jak w przypadku zupki, zaczęłyśmy od jednej łyżeczki. Teraz dostaje tyle ile ma ochotę, ale tych 130g nie przekracza. Zaczyna się wiercić, wkładać nogę do buzi i daje znać, że ma już dość. Po skończeniu 6 miesiąca wprowadziłyśmy do zupki pół łyżeczki kaszki manny i na szczęście na gluten też dobrze zareagowała. Dodatkowe posiłki Jej służą bo w ciągu dwóch tygodniu przybrała 400g. Niedługo dodamy mięsko i żółtko jajka i zobaczymy jak na to zareaguje.
Pozdrawiam! :)
Takie maleńkie sprostowanie: Dzieci karmione sztucznie powinny rozszerzać dietę w 5mc, a na piersi w 7 (czyli po skończeniu 6mc). Zdanie, którego użyłaś odnosi się bardziej do wprowadzania glutenu u dzieci karmionych piersią:) Poza tym, przeczytałam wcześniejsze posty i bardzo mi się podoba o czym piszesz. Pozdrawiam i będę zaglądać- również dietetyczka, mama i technolog żywności w jednym:) www.babyfirstspoon.blogspot.com Ps: znalazłam blog poprzez Dawidka:)
OdpowiedzUsuńTen post dotyczy mojej córci która cały czas jest na piersi:) a odnośnie wprowadzania posiłków to swoją wiedzę opieram na aktualnym modelu żywienia niemowląt karmionych piersią:)
OdpowiedzUsuńA to Dawidek nawet sobie sprawy nie zdaje, że zawierają się dzięki Niemu nowe znajomości :D
Pozdrawiam! :)
Mama dietetyk,a podaje dziecku dania ze słoiczków. Okropność, lepiej samemu przygotować wartościowy posiłek.
OdpowiedzUsuńDaję raz na jakiś czas, a dlatego, że przeważnie w słoiczkach nie ma nic złego (trzeba sprawdzać ich skład, czy na przykład nie jest dodany cukier). U nas sporadycznie są słoiczki, ale każdy Pani/Panu(proszę się podpisywać :) ) powie, że jeżeli nie ma się dostępu do pewnych warzyw/owoców to lepiej dać słoiczek. Pozdrawiam! :)
UsuńTak, zdecydowanie w zimie można przygotować niemowlakowi wartościowy posiłek z supermarketowych warzyw. Oklaski dla tej Pani! Co innego jak jest sezon i można dostać warzywa świeże, albo samemu coś wyhodować.
UsuńDobrym sposobem na zimę jest mrożenie warzyw/owoców, ale na to trzeba też mieć miejsce :)
Usuń