W internecie znajdziecie mnóstwo informacji na temat rozszerzania diety niemowlaka. Znajdziecie aktualny schemat żywienia, porady mam i wiele innych ogólników. Ale przecież potrzebujecie konkretów. Co, jak i kiedy? I tutaj znajdziecie odpowiedź.
Zakładamy, że mama karmi piersią przez pierwsze pół roku. Dziecko jest urodzone w terminie, zdrowe, prawidłowo się rozwija. Kończy 6 miesięcy i...
Dzień 1
Gotowana,
zblendowana marchew - 2-3 łyżeczki
Dzień 2
Gotowana,
zblendowana marchew - 3-4 łyżeczki
Dzień 3
Gotowany,
zblendowany ziemniak - 3-4 łyżeczki
Dzień 4
Ziemniak +
marchew - 4-5 łyżeczek
Dzień 5
Ziemniak +
marchew + kasza manna (1 łyżeczka dodana do zupki) - 5-6 łyżeczek
Dzień 6
Ziemniak +
marchew + pietruszka (korzeń) + kasza manna - 6 i > łyżeczek
Dzień 7
Ziemniak +
pietruszka i kasza manna
Dzień 8
Marchew +
burak + kasza manna
Dzień 9
Pierwszy owoc
- jabłko i zupka
Dzień
10
Jabłko i
zupka
Dzień 11
Jabłko i
zupka
Dzień 12
Banan i zupka
Dzień 13
Banan +
jabłko i zupka + jajko (do zupki)
Takie stopniowe rozszerzanie diety będzie trwało mniej więcej miesiąc. Dziecko powoli oswoi się z jedzeniem. Będziesz wiedziała ile musisz ugotować żeby Twoje dziecko się najadło. Na początku będzie na pewno ciężko. Będziesz musiała trafić w odpowiedni moment dnia z posiłkiem. Pod koniec 7 miesiąca dodaj mięso do posiłku. Musisz ugotować je osobno. Do pierwszego roku życia wystarczy dziecku 10g pod koniec 12 miesiąca zacznij zwiększać ilość do 20g.
Pamiętaj, że do pierwszego roku życia Twoje mleko stanowi podstawę żywienia dziecka. Nie zastępuj posiłków mlecznych, zupką lub deserem. Nakarm dziecko piersią i po godzinie spróbuj podać obiad. A i pamiętaj, że jak dziecko zacznie jeść dodatkowe posiłki, to musisz również nauczyć je pić wodę :)
Mam nadzieję, że Ci pomogłam.
Masz pytania?
PS. Biorę udział w losowaniu do testowania i organizacji konkursu produktów firmy Canpol babies.
http://canpolbabies.com/pl/blogosfera
Ola, jak przekonałaś Manię do picia wody? Nam to za nic nie idzie...
OdpowiedzUsuńOna sama się przekonała. Od początku ładnie piła wodę i nawet nie chciała soków, które ja próbowałam Jej podawać (i w sumie to teraz nie wiem po co, to robiłam). My pijemy tylko wodę. I chyba, to ma duże znacznie, bo Marysia bierze z nas przykład. Najlepiej próbować przez podawanie wody na różne sposoby, z kubka niekapka/kapka/ze szklanki! - dzieci uwielbiają pić jak dorośli :)
UsuńU nas też w grę wchodzi tylko woda w domu, więc wzór tu niestety nie gra roli... już (lub dopiero) ma 6,5mc, ale świata poza cyckiem nie widzi... nawet wprowadzanie produktów typu śliwka - słoik, bo ma problemy z zaparciami, idzie nam z trudem. No i standardowe: marchew i banan powodują zatwardzenia. Wczoraj była cukinia, dzisiaj juz mu nie pasowała. Smakosz...
UsuńTo spokojnie. Weronika zaraz 7 miesięcy skończy, a też ma problemy z piciem. Ale codzinnie, kilka razy dziennie Jej próbuję podawać. Jak jest na piersi to się nie odwodni. Z jedzieniem też różnie bywa, bo Królewna jak się nie wyśpi dobrze, to nie zje :) A z Manią to już w ogóle było w cały świat. Były momenty, że tylko mleko jadła :)
OdpowiedzUsuńWidzisz, zapomniałam, że mamy prawie równolatków (równomiesięczników;-). Pozdrawiam, Joanna R;-)
OdpowiedzUsuńJak coś to pisz, bo jestem na bieżąco :) pozdrawiam
UsuńOlu, matko karmiaca, kryzys laktacyjny w okolicach 7mc?
OdpowiedzUsuńMoże nieświadomie zastąpiłaś pierś innym posiłkiem? Albo tylko Ci się wydaje, że nie masz tyle pokarmu, co wcześniej? Teraz to normalne, że piersi nie są nabrzmiałe i nie wylewa się z nich mleko w przerwach między karmieniami :)
UsuńO zastapieniu mowy nie ma, bo synek zanim uraczy sie jakimkolwiek posilkiem to najpierw musi miec pelny brzuszek - nowe posilki to kwestia smaku. Moze to tylko moje widzimisie... dzieki!
UsuńA je ładnie? Czemu uważasz, że masz kryzys laktacyjny? Wiesz to, że nie ma nawału pokarmu, tak jak na początku, to nie oznacza, że nie masz pokarmu :)
UsuńA placze nocne i zrywy?
OdpowiedzUsuńA tak dokładniej, to co się dzieje? :)
Usuńa jaka jest właściwie różnica w przypadku gdy dziecko urodziło się przed terminem?
OdpowiedzUsuńa jaka jest różnica kiedy dziecko urodzi się przed terminem?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
a jaka jest różnica w przypadku dziecka urodzonego przed terminem? Co właściwie sie zmienia? Przy rozszerzaniu diety patrzeć należy na wiek korygowany? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od tego jak wcześnie urodziło się dziecko, jaką miało masę urodzeniową, jak rozwinięty układ pokarmowy itd. To kiedy i jak rozszerzać dietę dziecka powinien określić lekarz prowadzący. Dużo też zależy od tego czy dziecko było kp czy mm. Zakładając, że dziecko urodziło się 2-3 tygodnie przed terminem, w bardzo dobrym stanie, prawidłowo się rozwija i nie widać opóźnień w rozwoju, to nie trzeba patrzeć na wiek korygowany :)
UsuńDzien dobry Olu,
OdpowiedzUsuńWczoraj odkryłam twojego bloga i jestem zachycon👍🏻
Jestem mama 5,5 mcznego Antosia i karmie piersią. Ponieważ Anti ńie chciał w ciagu dnia piersi, a z but jeszcze nie umiał, słabo przybierał na wadze. Jesteśmy na granicy 3 centyla i rozszerzamy dietę id 2 tygodni. Do tej pory były słoiczki, ale chce sama gotować, bo jakoś chyba A nie smakują. Mam pytanie: czy ta kasza manna , o ktorej mowa, to taka zwykła zwykła? Czy ona zawiera gluten? I czy po dodaniu do zupki masła lub oliwy mam wszystko jeszcze raz zagotować? Proszę o pomoc, bo troche jestem zielona😩. Pozdrawiam Karolina
Bardzo się cieszę, uwielbiam takie komentarze :)
UsuńA dlaczego malutki nie chce piersi? Może za bardzo się rozprasza przy karmieniu? Kasza zawiera gluten, jest lekkostrawna, więc idealna dla dzieci. Jest to zwykła kasza, dostępna w każdym sklepie. Tłuszcz najlepiej dodać na sam koniec i nie ma konieczności ponownego zagotowania :)
Witam. Na początku chcę napisać, że cieszę się, że trafiłam na ten blog, bo każda koleżanka podpowiada mi coś innego i oczywiście każda z naciskiem, że zna się najlepiej a ja nadal jestem zielona jak trawa na wiosnę. Kilka dni temu zaczęłam rozszerzać dietę mojej córeczce. Na razie daję tylko marchewkę. Jutro będzie dynia. Kupiłam kilka słoiczków i chciałabym się chwilę na nich się oprzeć, bo dopiero szukam źródeł, z których mogę dostać niepryskane warzywa. A teraz moje pytanie - jak mam dodać tą kaszkę do posiłku? Słoiczek jest na 2-3 dni. Mam dodać kaszkę do całego słoiczka czy odliczać ileś łyżek przecierku i mieszać na miseczce z łyżeczką kaszki?
OdpowiedzUsuńWitam. Przepraszam, ale nie zauważyłam wcześniej, że nie zatwierdziłam Pani wpisu. Proszę do małej ilości wody (gotującej się) dodać jedną łyżeczkę kaszy manny (tej zwykłej, dostępnej w każdym sklepie) i zagotować. Taką kaszkę proszę dodać do potrzebnej ilości zupki. A jeżeli będzie Pani sama gotowała, to proszę w trakcie gotowania dodać odpowiednią ilość kaszki i zagotować :)
UsuńWitam! Mam kolejne pytanie ;-) Wiem, że przy rozszerzaniu diety należy też podawać kaszki. Chcę podawać te bez cukru i niepotrzebnych ulepszaczy. Karmię piersią i chciałabym na razie (przynajmniej do roczku) dać sobie na spokój z mlekiem modyfikowanym. Czy mogę przygotowywać kaszki na własnym mleku czy lepiej jednak łączyć je z mm? Czytałam, że kobiety łączą kaszki ze swoim mlekiem, ale proszę mi powiedzieć czy taka kaszka będzie wartościowa? Podobno z mlekiem matki kaszka ciężko sie rozrabia i nie chce się zgęstnieć. Co Pani o tym myśli? Czy warto odciągać i mieszać ze swoim czy dać sobie na spokój i ten jeden posiłek mieszać z mm?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że kaszka będzie wartościowa. Może odciągać Pani mleko i mieszać z kleikiem ryżowym/kukurydzianym :) Mleko modyfikowane jest tworzone na wzór mleka matki, a i tak nigdy nie będzie tak wartościowe jak Pani mleko. Proszę też pamiętać, że inaczej na wadze mogą przybierać dzieci karmione piersią a mm, są przygotowane siatki centylowe dla dzieci kp, niestety większość lekarzy z nich nie korzysta ;)
UsuńWitam ;) Moze mi pani doradzic co moge podawac mojemu synkowi ktory ma 13mcy (10wieku korygowanego) ktory jest uczulony na gluten,soje,mleko krowie.. od tygodnia odrzucil juz mm i nie mam pojecia jakie posilki mu przygotiwywac..please ratuj ;)
OdpowiedzUsuńOdpisałam :)
UsuńU nas przy rozpoczęciu podawania owoców i warzyw doskonale sprawdził się taki specjalny gryzak do podawania pokarmu przede wszystkim jest bezpieczny bo ogranicza ryzyko zadławienia, dziecko nie ma możliwości połknięcia dużych kawałeczków pokarmu.
OdpowiedzUsuńChyba go kupię :)
UsuńWitaj! Bardzo Ci dziękuję za napisanie tego wpisu! Jest naprawdę bardzo pomocny dla takich osób jak ja - młodych mam.. ;-) Mogę polecić ci bardzo fajną stronkę na której często przesiaduję http://mymamy.pl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
przepraszam z gory ale nie do konca rozumiem w jaki sposob i z jakich skladnikow nalezy wykonac taka pierwsza zupke jak podano w przykladzie bede wdzieczna za objasnienie i dziekuje
OdpowiedzUsuń