Codziennie szukam odpowiedniego serka/przekąski dla moich dziewczyn. Czasem fajnie jest skorzystać z gotowca. Niestety najczęściej czytam skład i odkładam produkt na miejsce. Pytanie jest ilu rodziców tak robi? Mam wrażenie, że producenci liczą na nasze zaufanie i dlatego składy tych produktów są sprzeczne z zaleceniami dietetyków. Dodanie misia, dinozaura lub żabki na etykiecie nie oznacza, że produkt jest przyjazny dla dziecka.
Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że to co jemy ma wpływ na nasze zdrowie. I nie chodzi o chwilę obecną, ale o to co będzie się działo z naszym organizmem za kilka lat. Pewnych dolegliwości nie czujemy od razu i dlatego tak łatwo bagatelizujemy zalecenia dietetyków.
Dbajmy o dietę swoją, a jeszcze bardziej o dietę dziecka. Organizm dziecka jest bardzo wrażliwy i potrzebuje wszystkiego, co najlepsze.
Dzisiaj mam dla Was przepis na 'domowe monte'
Składniki:
- serek "Bieluch" - 1 opakowanie
- banan - pół średniej sztuki
- miód - 1 łyżeczka
- kakao - pół łyżeczki
- orzechy nerkowca - 8/10 sztuk
Przygotowanie:
1. zblenduj serek, orzechy, banana i miód
2. połowę masy przelej do miseczki
3. do połowy dodaj kakao, wymieszaj i dołóż do białej masy
Gotowe! Szybko? Smacznie? Udostępnij ten przepis :)
Super!!!
OdpowiedzUsuńJa czytam i zrezygnowaliśmy z połowy produktów przeznaczonych dla dzieci... np z całego asortymentu Biedronki tylko jeden serek homogenizowany nadaje się do podawania dziecku.
Szkoda, że to tak wygląda. Piątusie też są okey, ale ciężko je u nas dostać.
UsuńAż ślinka cieknie:) zapisuję do zrobienia
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę. Smacznego ;)
UsuńBardzo się cieszę, że natrfiłam na Pani blog. Sama jestem mamą 7 mc dziewczynki. Do tego ze skazą białkową od 2 mc na nutramigenie lgg. U nas wszelkiegor rodzaju jogurty twarogi odpadają. Sama też gotuję córci ale wiem jak to trudne aby dostać coś bio z certyfikatami zostaje Lidl na szczęście niedaleko mnie mam sklep gdzie Pani ma wszystko bio z certyfikatem i u niej zamawiam warzywa dla dziecka.
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńGratuluję bloga, jest świetny 😉.
Mam pytanie w sprawie przepisu. Od ktorego miesiąca mogę podać deserek dziecku. Znajduję różne publikacje, jedno źródło mówi o min 13 miesiacu inne aby podać przed ukończeniem 12, gdyż pozwoli to uniknąć alergii na nie w przyszłości.
Witam,
UsuńWedług najnowszych zaleceń, opóźnione podawanie żywności, która może wywołać reakcję alergiczna wcale nie chroni przed alergia. Jeżeli dziecko jest na coś uczulone to nie będzie miało znaczenia czy podamy to w 8 czy 18 miesiącu Jego życia. Przeważnie zaczynamy rozszerzanie diety od warzyw i owoców wiec myślę że okolice 8 miesiąca będą dobre. Oczywiście na początku w małych ilościach :)
Pozdrawiam :)
Witam,
UsuńWedług najnowszych zaleceń, opóźnione podawanie żywności, która może wywołać reakcję alergiczna wcale nie chroni przed alergia. Jeżeli dziecko jest na coś uczulone to nie będzie miało znaczenia czy podamy to w 8 czy 18 miesiącu Jego życia. Przeważnie zaczynamy rozszerzanie diety od warzyw i owoców wiec myślę że okolice 8 miesiąca będą dobre. Oczywiście na początku w małych ilościach :)
Pozdrawiam :)